Farbowanie włosów - Biokap

Witam Was,
tak jak pisałam wcześniej chciałam zmienić czasochłonną hennę na coś innego. Po wielkich trudach w wyborze, w końcu postanowiłam kupić Biokap. Dziś opiszę Wam moje wrażenia po użyciu tej farby.

Wybrałam kolor numer 5.34 - miodowo kasztanowy.


Farbę bardzo łatwo się miesza ze sobą. Posiada wygodną butelkę z aplikatorem którą możemy użyć do nakładania mieszanki na włosy.



Ponieważ kiedyś farby drogeryjne nakładałam za pomocą pędzelka , zresztą hennę też, i tym razem tak było.
W pierwszej kolejności nałożyłam na odrosty po 20 minutach na resztę włosów i pozostawiłam na jeszcze 15 minut. Całość trwa nieco dłużej niż przy farbie drogeryjnej. Jedyne co mnie martwiło to brak informacji czy farbę nakładamy na umyte czy na brudne włosy. Ponieważ na początku napisali iż trzeba rozczesać włosy, stwierdziłam że nakładam na brudne. Jakie było moje zdziwienie kiedy dalej przeczytałam że nie myjemy włosów po farbowaniu. Zrobiłam tak jak w zamieszczonej ulotce.

W opakowaniu znajdziemy :



Konsystencja produktu jest wystarczająco gęsta aby nie spływała z włosów a przy tym dobrze rozprowadzała się na włosach.

Czytałam opisy o chemicznym zapachu, i on również nie przypadł do gustu. Spodziewałam się czegoś lepiej pachnącego. Mi ten zapach przypomina brzydko pachnący plastik. :)


Jedyne co mnie nie przekonuje do tego produktu to cena która zapłaciłam za farbę.
Odżywka dołączona do opakowania też byłam bardzo kiepska, musiałam użyć odżywki b/s .

Oto efekty jakie uzyskałam na swoich włosach czyli kolor.


Zdjęcie zrobione w świetle dziennym.


Jak Wam się podoba? 
Kolor nie zmienił się drastycznie mi odpowiada. 
Pozdrawiam,
Larose

Udostępnij ten post

4 komentarze :

  1. kolor na drugim zdjęciu wygląda bardzo ładnie, widać, że farba nie niszczy i nie przesusza włosów!

    OdpowiedzUsuń
  2. kolor bardzo fajny, mi się efekt podoba! Sama farbowałam Biokapem tylko blondem i muszę powiedzieć, że mi zapach się podobał. Wiadomo - perfumy to nie są, ale w porównaniu z farbami drogeryjnymi czuć kolosalną różnicę.

    OdpowiedzUsuń
  3. mi również zapach nie przeszkadzał, był dość neutralny :) za to podoba mi się bardzo konsystencja farby i to, że nie spływa z włosów. Wcześniej jak używałam zwykłych farb często zdarzało mi się ubrudzić ubranie czy ręcznik, a teraz wszystko trzyma się na głowie!

    OdpowiedzUsuń