Farba Color&Soin - problemowa mieszanka

Witam Was,
dziś chciałam się z Wami podzielić wrażeniami po zastosowaniu farby Color&Soin. 

Farbę stosuję od bardzo dawna. Zużyłam nie zliczoną liczbę opakowań. Pisałam na blogu że jestem z niej bardzo zadowolona , że nie zamienię jej na żadną inną. Jednak po ostatnim farbowaniu jestem zaniepokojona czy farby Color&soin to dobry wybór. 


Farbę jak zawsze zamówiłam przez internet, poprzez aptekę doz.pl, i odebrałam w jednej ze stacjonarnych aptek. 
Wybrałam kolor 6G ciemny złocisty blond, jednak kolor tu kolor jest najmniej ważny. Po zmieszaniu farby zgodnie z instrukcją nałożyłam mieszankę na odrosty a po odczekaniu 30 minut miałam w planach nałożenie reszty na całe włosy. Niestety po zalecanych 30 minutach farba w opakowaniu stała się bardzo gorąca, powiedziałabym że nawet sprawiała wrażenie jakby się zagotowała. Pojawiły się małe bąbelki jak właśnie przy gotowaniu. Patrząc na to wszystko przestraszyłam się i nie nakładałam reszty farby na włosy.
Pierwsze co pomyślałam to czy włosy które zostały już pokryte mieszanką po prostu mi nie wypadną. Na szczęście zostały na swoim miejscu. Nie wiem co się stał z tą farbą. Czy zmienili coś z jej składzie ? Czy jakiś składnik był przeterminowany i tak zadziałał ? Niestety nie wiem.

Po całej sytuacji mam zamiar napisać do firmy i zapytać co mogło się stać. Może jakaś seria tych farb była wadliwa.

Czy Wam zdarzyła się podobna sytuacja z tą farbą?  

Pozdrawiam,
Larose

Udostępnij ten post

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz