Moja kolekcja lakierów do paznokci - lato

Witam Was,
dziś chciałam Wam pokazać moją letnią kolekcję lakierów do paznokci.

Są to lakiery które używam najczęściej latem.



Jak widać nie kupuje drogich lakierów. Nie uważam żeby były lepsze. Po drugie nigdy nie zużywam danego koloru do końca i byłoby mi szkoda żeby się zmarnowały.

Do paznokci u rąk najczęściej, maluje kolorem czerwonym, natomiast u nóg lubię kolor miętowy.


Do paznokci również stosuje odżywki, teraz jest to akurat odżywa xxl z essence, nie jest najlepsza, męcze się z nią już dość długo.

Jako top coat wybrałam lovly. Dobrze sprawdza się w swojej roli.

Jakie są Wasze ulubione kolory na lato? 

Pozdrawiam,
Larose
Czytaj dalej

Ulubieniec - Batiste

Witam Was,
dziś krótki post dotyczący ulubieńca jaki zakupiłam kilka tygodni temu.

Jest to jak dla mnie nowa wersja szamponu Batiste dla szatynek. Kupiłam jedno opakowania na wypróbowanie jak będzie się sprawdzał.

Po kilku użyciach stwierdzam że jest jeszcze lepszy od pozostałych. Nie pozostawia szarego efektu na włosach jak inne suche szampony. do moich ciemnych włosów jest idealny.


wydaje mi się że cena jest trochę wyższa niż w przypadku podstawowych wersji.

Czy używałyście tej wersji szamponu Batiste??

Pozdrawiam,
Larose

Czytaj dalej

Biorę udział - konkurs u Michasi

Witam Was,
jest mi bardzo milo Was poinformować że biorę udział u rozdaniu u Michasi. Nagrody są super, same możecie się przekonać klik !




Mam nadzieje że wreszcie coś wygram :)

Pozdrawiam,
Larose
Czytaj dalej

Moje nowe włosy - Doczepiane.pl

Witam Was,
jak już wspominałam w sierpniu wybieram się na wesele, i że nie wiem co zrobić z włosami. Postanowiłam kupić sobie włosy na doczepiane.pl

Wybrałam kolor średni brąz, który przy moich włosach jest idealny. Przesyłka przyszła w ekspresowym tempie, byłam bardzo zaskoczona, oczywiście pozytywnie.

Włosy doczepiane clip in są bardzo łatwe w obsłudze. Ja już miałam do czynienia z tego typu wpinkami. Swój pierwszy zestaw kupiłam parę lat temu na allegro. Tamte była bardzo kiepskiej jakości i już po paru razach wyglądały źle.

Te są bardzo miłe w dotyku, bardzo ładnie się błyszczą widać że wyglądają na dobrej jakości.

Tak oto prezentują się na włosach.

Dostajemy jej specjalnie zapakowane w takim oto opakowaniu w którym możemy przechowywać włosy. 




Moje włosy są 40 cm długie oraz o grubości 120 g.

Zapłaciłam za nie 195 zł + koszty przesyłki.

Czy macie takie włosy? 
Jak Wam się podobają? 

Pozdrawiam, 
Larose


Czytaj dalej

Recenzja : Eco Hysteria XXL - Szampon i odżywka

Witam Was,
dziś przygotowałam dla Was recenzja szamponu oraz odżywki Eco Hysteria Objętość XXL.



Pierwsze co rzuca się w oczy to butelki które niemal są identyczne. Bardzo utrudnia to sprawę, trzeba czytać co jest czym, za to mały minus.

Szampon dostajemy w bardzo dużej pojemności bo aż 500 ml więc wystarcza na bardzo długo. Dobrze myje skórę głowy jak i włosy na długości. Szampon nie podrażnia skóry głowy. Nie są splatane, są lejące, lekko nawilżone. Nie obciąża włosów. Dobrze radzi sobie ze zmyciem olei. Nie plącze włosów. 

Z szamponu jestem zadowolona ale nie na tyle by był zachwycający, po prostu jest to dobry szampon do codziennego mycia włosów bez SLS.

Odzywka ma za zadanie unosić włosy u nasady poprzez olej organiczny Kumkwatu, który dodatkowo wzmacnia włosy. Nadaje włosom połysk.

Odżywka nie radzi sobie jeżeli chodzi o nawilżenie, włosy po niej są jakby lekko suszone. Natomiast dobrze się rozczesują, nie plączą się. Liczyłam na uzyskanie objętości, może nie XXL ale jednak objętości, niestety się zawiodłam. Może lekko unoszą włosy u nasady ale takie sam efekt można uzyskać przy innych produktach.

Cena obu produktów to 26 zł , jest to dobra cena z racji ilości jaka dostajemy 500 ml.

Z racji iż produkty nie zrobiły na mnie dużego wrażenia po prostu zużyje je do końca ale nie zamierzam kupić ich ponownie. Nie zachwyciły mnie na tyle aby zostały ze mną na dłużej.

Czy stosowałyście te produkty? 
Jak u Was się sprawdziły, 
Pozdrawiam ,
Larose

Czytaj dalej

Lipcowe zakupy

Witam,
dziś chcę Wam pokazać zakupy które zrobiłam w miesiącu lipcu. Nie są to jednorazowe zakupy. Zrobione w różnych sklepach a także przez internet.



Zaczynając od lewej :
1.Zielona glinka kambryjska do twarzy i ciała. Ponieważ moja skóra bardzo dobrze reaguje na tego typu produkty, miałam już glinki tylko że w saszetkach i w formie od razu gotowej do nakładania na twarz. Pomyślałam że i ta przypadnie mi do gustu.
2. Olejek Babydream postanowiłam i ja wypróbować ten olejek na włosy, jednak stosuje go nie tylko na włosy ale również na całe ciało.
3. Nivea happy time, już wiele razy pisałam że żele i nivea bardzo lubię, tym razem inna wersja.
4. Loreal Elnett kupiłam zachęcona opiniami, lakier jest dobry ale zapach skutecznie go skreśla.
5. Ziaja dwufazowy płyn do demakijażu oczu, kupiłam ponieważ płyn micelarny który jest tu na zdjęciu kompletnie nie radziła sobie ze zmyciem kreski.
6. Lady Speed Stick antyperspirant bardzo fajny zapach, na razie nie używany.
7. Nivea intens repair , chciałam kupić wersję long repair ale w pośpiechu kupiłam tę, całkiem dobra.
8. Bingospa spirulina i keratyna , maska bardzo dobra dla moich włosów, lubię ją choć użyłam tylko kilka razy.
9. płatki kosmetyczne Cleanic kupuje te płatki od bardzo dawna, są świetne.
10. Eveline nawilżający płyn micelarny - tak jak już pisałam bardzo sie rozczarowałam nim, dobrze zmywa twarz i podkład, natomiast kompletnie nie radzi sobie z demakijażem oczu, rozmazuje je i potem niczym nie da się ich zmyć.
11. Venus żel do golenia lubię ten żel ponieważ posiada łagodzący depilację aloes. To moje drugie opakowanie.

Pozdrawiam Was, 
Larose 
Czytaj dalej

Farbowanie włosów - Biokap

Witam Was,
tak jak pisałam wcześniej chciałam zmienić czasochłonną hennę na coś innego. Po wielkich trudach w wyborze, w końcu postanowiłam kupić Biokap. Dziś opiszę Wam moje wrażenia po użyciu tej farby.

Wybrałam kolor numer 5.34 - miodowo kasztanowy.


Farbę bardzo łatwo się miesza ze sobą. Posiada wygodną butelkę z aplikatorem którą możemy użyć do nakładania mieszanki na włosy.



Ponieważ kiedyś farby drogeryjne nakładałam za pomocą pędzelka , zresztą hennę też, i tym razem tak było.
W pierwszej kolejności nałożyłam na odrosty po 20 minutach na resztę włosów i pozostawiłam na jeszcze 15 minut. Całość trwa nieco dłużej niż przy farbie drogeryjnej. Jedyne co mnie martwiło to brak informacji czy farbę nakładamy na umyte czy na brudne włosy. Ponieważ na początku napisali iż trzeba rozczesać włosy, stwierdziłam że nakładam na brudne. Jakie było moje zdziwienie kiedy dalej przeczytałam że nie myjemy włosów po farbowaniu. Zrobiłam tak jak w zamieszczonej ulotce.

W opakowaniu znajdziemy :



Konsystencja produktu jest wystarczająco gęsta aby nie spływała z włosów a przy tym dobrze rozprowadzała się na włosach.

Czytałam opisy o chemicznym zapachu, i on również nie przypadł do gustu. Spodziewałam się czegoś lepiej pachnącego. Mi ten zapach przypomina brzydko pachnący plastik. :)


Jedyne co mnie nie przekonuje do tego produktu to cena która zapłaciłam za farbę.
Odżywka dołączona do opakowania też byłam bardzo kiepska, musiałam użyć odżywki b/s .

Oto efekty jakie uzyskałam na swoich włosach czyli kolor.


Zdjęcie zrobione w świetle dziennym.


Jak Wam się podoba? 
Kolor nie zmienił się drastycznie mi odpowiada. 
Pozdrawiam,
Larose
Czytaj dalej