Zakupy z Hebe - promocja !!!

Witam Was,

przeglądając internet natknęłam się na promocję z Hebe. Ucieszył mnie fakt iż kosmetyki były przecenione na 9.99 zł. Potrzebowałam płynu micelarnego oraz czegoś do mycia twarzy w żelu.

Chciałabym więc Was zaprosić na moje zakupy. Mam nadzieje że i Wy z nich skorzystacie i upolujecie coś dla siebie.

Ne miejscu zamiast kupić po jednej sztuce zapakowałam po 2 z każdego rodzaju.




Kupiłam płyn micelarny z Vis Plantis , miałam już ten płyn sprawdził się dobrze. Zmywał makijaż oczu oraz pierwszą warstwę podkładu. Resztę zawsze zmywam żelem do twarzy. 


Kolejny płyn to Mixa optymalna tolerancja dla skóry wrażliwej. Lubie takie płyny ponieważ mam większą pewność że nie podrażnią mi oczu. Nie ma skóry wrażliwej ale i tak formuły płynów dla skóry wrażliwej bardziej mi odpowiadają. Również już testowany przez mnie. Delikatny płyn ale przy tym dobrze radzi sobie z oczyszczaniem skóry. 



Żel do mycia twarzy i oczu Tołpa dermo face. Jak widać po opakowaniu hit wielu rankingów. Już dawno myślałam żeby go wypróbować ale ok 25 zł za żel , który w moim przypadku, tego typu kosmetyki szybko się zużywają ... nie. Dlatego kiedy nadarzyła się okazja mieć go za  9,99 zł ( przy zakupach powyżej 50 zł ) Mam nadzieje że sprawdzi się doskonale. 



Do koszyka wrzuciłam też żel micelarny z Allverne. Nie słyszałam o tej firmie , ale żel i do tego micelarny wydawał mi się fajnym kosmetykiem do mycia twarzy. Konsystencja produktu powinna być bardzo wydajna , przez butelkę widać że jest on gęsty i zbity. Do tego przy tego typach produktów idealnym rozwiązaniem jest pompka. O wiele lepiej dozuje się i produkt. 


Ostatnim produktem jest farba do włosów Loreal Paris Casting Creme Gloss.


Do tej pory używałam jaśniejszych kolorów ale stwierdziłam że pora na coś innego i wybrałam ciemniejszy odcień czyli 515 mroźna czekolada. Kolor już jest na moich włosach. Na razie nie mogę się do niego przyzwyczaić , jest ciemniejszy niż miałam do tej pory. Włosy są widocznie odświeżone i mają ładny połysk. 


Bardzo lubię farby Loreal Casting i zużyłam dużo opakowań. Sama farbuje włosy a z tą farba jest mi bardzo wygodnie przez jej konsystencję. Nie trzeba aż tak bardzo dokładnie ją nakładać , pod koniec wystarczy wszystko wmasować we włosy i mamy wszystkie kosmyki dobrze pokryte. 

Farba była bez promocji i kosztowała 25.99 zł 

Wszystkie pozostałe produkty to koszt 9,99 zł za każdy. Bardzo podobała mi się ta promocja, dzięki temu mam zapasy na kolejne miesiące. 



Czy używacie któregoś  tych produktów ? 

Jak się sprawdził ?? 



Pozdrawiam,
Larose

Czytaj dalej

Szminka Lovely Extra Lasting

Witam Was,

wspaniała letnia pogoda a mnie opuściły siły. Trzeba wziąć się w garść i działać. Wczoraj z pomocą przyszedł mój mąż który zabrał mnie na pyszny obiad oraz mój ulubiony deser szarlotkę na ciepło z lodami. Mniammm. 

Dziś krótko chce Wam napisać o szmince z Lovely. Odkryłam ją oraz kupiłam na promocji w Rossmannie już bardzo dawno temu. Przez ten czas zdążyłam kupić dwa kolory. 

W pierwszej kolejności wzięłam kolor czerwony ( numer 3 ) bo tylko taka została na półce. To chyba o czymś świadczy, jak widać tylko ja nie wiedziałam o istnieniu tak fajniej szminki, do tego matowej. 




Następnego dnia kupiłam jeszcze numer 2. Jest jeszcze 1 ale tej nie udało mi się upolować.




Kolor ten stał się moim ulubieńcem na długie miesiące.


Szminka bardzo dobrze utrzymuje się na ustach. Żeby ją zmyć trzeba użyć płynu micelarnego albo jakiegoś kosmetyku do demakijażu. Aby poprawić jej czas utrzymania się na ustach najpierw wypełniam usta kredką o zbliżonym kolorze a potem nakładam szminkę.



Cena jest rewelacyjna, ok. 10 zł nawet bez promocji uważam że warto ją kupić. 


Czy używałyście tej szminki ? 

Jak się u Was sprawdziła? 


Pozdrawiam,
Larose
Czytaj dalej

Moja kolekcja lakierów hybrydowych

Hej,

mam nadzieje że poprzedni post o manicure hybrydowym przypadł Wam do gustu. Bardzo lubię sama sobie robić paznokcie ponieważ mogę na chwilę oderwać się od rzeczywistości. Skupiam się na dokładnym pomalowaniu i głowa może trochę odpocząć.

Dziś chce Wam pokazać jaką ja zgromadziłam kolekcje lakierów hybrydowych. Nie jest to bardzo duża liczba ale po trochu ją powiększam.

Jeśli chcecie obejrzeć poprzedni post jak zrobić manicure hybrydowy zapraszam.

Zapraszam. Zamieszczam same zdjęcia.


Oczywiście top i baza :) bez nich nie ma jak mówić o manicure hybrydowym.


Kolor 032 możecie zoabaczyć na moim instagramie.





 Kolor 103 mój ulubiony i najbardziej zużyty kolor. Przepięknie wygląda, idealny na lato.
153 nowy nabytek i nowej kolekcji.



022 mint również nowość mam zamiar pomalować nim paznokcie u stóp.



Tu już same nowości. Osławiony mardi gras oraz 145.



Moje szaraki. 141 fajnie komponuje się z innymi kolorami.
093 super na imprezy. :)


001 najczęściej używam do robienia efektu syrenki.



Hardi niezastąpiony kiedy paznokieć zrobi mi psikusa i się złamie. Bardzo dobrze się z nim pracuje, nawet takiemu laikowi jak ja.

Zdjęcia gotowych paznokci będę zamieszczać na instrgamie.

Jak się podobają moje kolory ? 

Jakie są Wasze ulubione kolory ?

Pozdrawiam,
Larose

Czytaj dalej

Moja przygoda z hybrydami. Jak zrobić manicure hybrydowy.

Hej ,

założę się że wszyscy już znają markę Semilac i jej lakiery hybrydowe. Polki pokochały te markę. Produkty są w przystępnej cenie. Jakość ich jest bardzo zadowalająca, więc czego chcieć więcej.

Osobiście uwielbiam ją właśnie za jakość. Manicure, jest w stanie przetrwać tortury dnia codziennego. Woda, detergenty nie są mu straszne. Ja, z racji tego że jestem mamą, potrzebuje właśnie tego typu produktów.

Jeżeli chcecie zobaczyć kolory w akcji, czyli na paznokciach zapraszam do galerii zdjęć z instagramu. Tam będę pokazywać moje zrobione paznokcie.

Ponieważ ja na swoich paznokciach miałam już hybrydę, która miała ok 3 tygodni, w pierwszej kolejności musiałam ją ściągnąć. Używam do tego po prostu acetonu, ale tego z firmy Semilac. Przy ostatnim zamówieniu zrobiłam sobie litrowy zapas acetonu, zapłaciłam za niego 20 zł.



Zaczynam od lekkiego spiłowania samego topu nałożonego na paznokcie. Kiedyś robiłam to pilniczkiem teraz natomiast używam to tego frezarki z Rossmanna. Oczywiście uważam żeby za mocno nie docisnąć , trzeba robić to umiejętnie. Wole tak robić ponieważ o wile szybciej odchodzi lakier po acetonie.


Na zdjęciu dodatkowo możecie zobaczyć odrost. Nie jest on duży ponieważ nakładam hybrydę bardzo blisko skórek , co zobaczycie w dalszej części.


Zawijam paznokcie folią spożywczą , z przyłożonym wacikiem nasączonym acetonem. Lakier usuwam za pomocą zwykłego drewnianego patyczka. Nie sprawia mi to zbyt wiele trudności.





Tak wyglądają moje paznokcie po zdjęciu hybryd. Jeszcze nie przemyte i nic z nimi nie zostało zrobione. Na tym etapie piłuje do pożądanej przez mnie długości oraz odsuwam skórki. Nie obcinam ich nic z nimi nie robię.


Wiele koleżanek pyta mnie czy nie mam zniszczonych paznokci po takich zabiegach hybrydowych. Odpowiadam im że nasze je ok. rok i nic się nie dzieje. Oczywiście zdarza mi się ułamać paznokieć ale to sporadycznie.


Na spiłowane i odtłuszczone cleanerem paznokcie nakładam bazę oraz top, bez których nici z hybryd. Z bazą trzeba uważać żeby nie zalać skórek. Proponuje używać bardzo małe ilości bazy wtedy i lakier się trzyma i nie trzeba nic poprawiać.

Utwardzam w lampie 2 minuty, nakładam kolor dwukrotnie za każdym razem wkładając paznokcie do lampy. Na koniec zostaje tylko top , który też utwardzamy. Ostatnim krokiem jest przemycie lakieru cleanerem i gotowe. Możemy cieszyć się paznokciami przez 2 tygodnie.




W następnym poście pokażę Wam jakie posiadam kolory.


Pozdrawiam,
Larose


Czytaj dalej

Zakupy z apteki - na dobry początek

Hej,

dotarła do mnie paczka z apteki, chciałam się z Wami podzielić tym co kupiłam. Może to będzie dobry pomysł na powrót do pisania bloga. Wiele się w moim życiu dzieje, i pomyślałam że będę pisać na odstresowanie.

Moja skóra po okresie dobrej kondycji teraz jest w opłakanym stanie. Poprzednio miałam krosty sporadycznie na policzkach , czole. Dziś wysypało mnie totalnie i pojawiło się dużo małych krostek, na dużym obszarze skóry.

Postanowiłam zadziałać i kupić produkt który sprawdził mi się już kilka lat wstecz. Wybór padł na La Roche Posay Effaclar Duo + . Poprzednia moja wersja była bez plusa. :)


Mam nadzieje że znacznie złagodzi moją skórę, wygładzi oraz zniweluje powstałe krostki. Za opakowanie 40 ml zapłaciłam 39.99 zł

Kolejne produkty to seria Vitapil do włosów.

Moja skóra głowy również potrzebuje pomocy dlatego lotion oraz tabletki będą dobrym wyborem.


Po dwóch użyciach mogę tylko tyle powiedzieć że lotion ma wygodny aplikator a jego zapach jest przyjemny.
Koszt opakowania 125 ml to 24.99 zł 


Tabletki będę łykać codziennie. Opakowanie starcza na dwa miesiące kuracji. Może i lotion mi na tyle wystarczy. Jeżeli by tak było to uważam takie rozwiązanie producenta za plus.

Tabletki są dość duże ale smukłe. Nawet mi , osobie która nie cierpi leków, udaje się je połykać.
Koszt opakowania to 29,99 zł 

Dla mojej małej kobietki kupiłam szampon Oilatum oraz w gratisie dostałam emulsje Emolium. 


Dam Wam znać jak się sprawdzają produkty, czy są godne polecenia.


Pozdrawiam,
Larose

Czytaj dalej