Recenzja - Maseczka Natur Vital

Zapraszam na recenzje maseczki do włosów Natur Vital


OPIS PRODUCENTA :
"Błyskawiczna 3 - minutowa maseczka do włosów łamliwych podatnych na wypadanie z proteinami pszenicznymi i kompleksem fitoaktywnym odżywia i wzmacnia włosy. Do włosów długich i zniszczonych. W ciągu zaledwie 3 minut maseczka do włosów Natur Vital dostarczy wszystkich potrzebych włosóm składników odżywczych, aby je odżywić naprawić od cebulek aż po sme końce, jednocześnie zapobiegając ich nadmiernemu wypadaniu. Proteiny pszenicy wnikają w głąb włosów i wzmacniają je, poprawiając ich nawilżenie nadając miekkość i połysk, dzięki czemu włosy stają sie  mniej łamliwe. Kompleks fitoaktywny otrzymany z kiełkujących nasion pszenicy i soi , oraz wyciągi z żeń-szenia, dostarczają cebulkom włosów energii i substancji odżywczych niezbędnych do wzmocnienia włosa podczas fazy wzrostu. Witaminy A, B3, B7, E , F , H oraz pro-witamina B5 utrzymują naturalną równowagę  skóry głowy i zapobiegają wypadaniu włosów. Bogaty w witaminę olej z zarodków pszenicznych działa odżywczo i odbudowująco na łodygę włosa."

SPOSÓB UŻYCIA :
Po umyciu włosów, delikatnie masując nałożyć maseczkę na wilgotne włosy i skórę głowy. Pozostawić na 3 minuty i dokładnie spłukać wodą.

KONSYSTENCJA:
Maseczka nie jest zbyt gęsta ale dość dobrze się ją nakłada.


ZAPACH :
Zapach na dość intensywny. Kojarzy mi się z jakąś męską pianką do golenia. No włosach pozostaje tylko lekki zapach.

Moja maseczka jest już prawie wykończona. Narazie odstawiałam ją ponieważ obecnie używam innych maseczek.
Ta była dla mnie bardzo fajna dopóki nie użyłam maseczki z Biovaxu do włosów suchych. Moje włosy jak się okazało potrzebowałaby znacznie większego nawilżenia niż daje ta maseczka. Jednak moje włosy ją lubią. Bardzo dobrze włosy się rozczesują, i są bardzo miękkie.
Co do wypadania włosów, czyli hamowania tego procesu, niestety wydaję mi się że nie pomogła mi.
Ja nakładałam ją na znacznie dłużej niż czas zalecany przez producenta. Pod czepek na ok. 15 minut. To mogło się przyczynić do tego iż po jakimś czasie obciążyła mi włosy tzn. szybciej się przetłuszczały.

Maseczka nie była z tych wow !!! , więc narazie ponownie jej nie kupie . Zastanawiam się nad kupnem tej drugiej z aloesem , ale to może za jakiś czas.

Udostępnij ten post

4 komentarze :

  1. pierwszy raz ją widze,szukam czegoś nawilżającego;)

    OdpowiedzUsuń
  2. jeżeli masz ochote ją wypróbować ja swoją kupiłam w Drogerii Natura

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja mam tą wersję zieloną i jestem bardzo zadowolona, na moich włosach daje efekt świetnego nawilżenia. Jest to pierwsza maseczka nawilżająca, która znacznie poprawiła stan moich włosów. Inne były zbyt słabe. Jak skończę opakowanie to wypróbuję również wersję niebieską dla porównania.

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie ta maseczka ise nie sprawdza, totalnie wysusza włosy i są po niej nieziemsko spuszone :(

    OdpowiedzUsuń