znowu mnie długo nie było, nie będę się tłumaczyć bo tu nie o to chodzi. Miałam takie myśli żeby zakończyć moją krótką przygodę z blogiem ale nie dałam rady. Mimo tak krótkiego czasu polubiłam to.
Dziś chcę Wam napisać o moim oczyszczaniu twarzy. Moja skóra od pewnego czasu robi mi małe niespodzianki. Na policzkach pojawiają się małe zaczerwienienia krostki.
Ponieważ bardzo dużo słyszałam ( czytałam ) o kwasach postanowiłam wypróbować kwasu migdałowego.
Kupiłam bardzo dobrze oceniany krem z kwasem migdałowym z Pharmaceris.
W sklepie miałam problem przy wyborze pomiędzy 5 % kwasem migdałowym a 10 %, jednak stwierdziłam że jeżeli mniejsze stężenie się sprawdzi zakupię ten o większym. Nie wiedziałam jak moja twarz będzie reagowała na tego typu produkt.
Do krem kupiłam jeszcze piankę oczyszczającą z tej samej serii. Będą na wyjeździe służbowym w hotelu dostępna była pianką do mycia twarzy, użyłam jej i byłam zachwycona, teraz bardzo polubiłam piankową konsystencje do mycia twarzy.
Mam nadzieję iż stosowane produkty przyniosą rezultaty.
Pozdrawiam serdecznie,
Larose
A właśnie w piątek przeglądałam w SuperPharm te produkty, chcę właśnie na zimę wprowadzić do swojej pielęgnacji trochę kwasów, akurat są w promocji w tej aptece więc pewnie niedługo wylądują w moich łapkach :)
OdpowiedzUsuńAnomalia