O laminowaniu włosów pisało bardzo wiele blogerek. Jakiś czas temu było to obsesją. Ja w tamtym czasie też uległam i wykonałam ten zabieg w domu. Tu możecie przeczytać i zobaczyć jak to wyglądało u mnie.
klik !!
Dziś przypomniało mi się o tym zabiegu i postanowiłam zrobić maseczkę. Tak jak ostatnio użyłam :
1 łyżkę żelatyny
3 łyżki gorącej wody
1 łyżkę maseczki ( użyłam Kallos al latte )
Żelatynę i wodę zmieszałam i dodałam maskę. Wszystko nałożyłam na włosy i siedziałam tak ok 45 minut.
Oto efekty :
Są pogięte ponieważ zaraz po laminowaniu akumulatory w aparacie rozładowały się. Są po nocy w warkoczu.
Pozdrawiam,
Larose750
Witam! Zostałaś otagowana. Zapraszam do zabawy! http://mystraighthair.blogspot.com/2013/03/tag-liebster-blog-award.html
OdpowiedzUsuń